• Home
  • Aktualności
  • ,
  • Świeradów

Zrób swój rower naprawdę swoim – personalizowane kapsle CapMyRide na Garmin Joy Ride Dolny Śląsk Festiwal 2025

Zrób swój rower naprawdę swoim – personalizowane kapsle CapMyRide na Garmin Joy Ride Dolny Śląsk Festiwal 2025

Ktoś powie: „to tylko kapsel do sterów”. Ale jeśli jeździsz na rowerze trochę dłużej niż jeden sezon, wiesz, że właśnie takie drobiazgi robią największą robotę. To one sprawiają, że rower wygląda ,”twój”, a nie jak setka innych sztuk z katalogu. Właśnie taką filozofię ma CapMyRide – marka z Bielska-Białej, która robi customowe kapsle i barendy tak, by każdy rider mógł poczuć, że jego sprzęt ma charakter.

Na stoisku tej ekipy nie znajdziesz masowej produkcji z fabryki. Znajdziesz ludzi, którzy naprawdę jarają się detalem. Każdy kapsel czy barend można spersonalizować – od prostego graweru z ksywką, po skomplikowane grafiki. To nie tylko produkt, to mała historia, którą wrzucasz na swój rower i wożesz ze sobą na każdy trip.

Targi Rowerowe na Garmin Joy Ride Dolny Śląsk Festiwal – więcej o firmie CapMyRide

CapMyRide to przykład, że pasja + precyzyjne rzemiosło = sukces. Można ich było spotkać na największych imprezach w Polsce: Pucharze Świata w Bielsku, LSD w Zawoi czy Joy Ride Festiwalu w Kluszkowcach. Teraz czas na Dolny Śląsk – i nie przyjeżdżają tu z pustymi rękami.

W ofercie mają ponad 50 gotowych wzorów, ale ich prawdziwą siłą jest custom. Możesz wymyślić praktycznie wszystko – napis, logo, grafikę – i patrzeć, jak grawer powstaje na twoich oczach podczas wydarzenia. Efekt? Twój rower wyróżnia się na trasie, a ty masz coś, czego nie znajdziesz w żadnym sklepie internetowym. Do tego na stoisku kupisz też inne dodatki: kolorowe spacery, wentylki czy śruby do korby. Małe rzeczy, które razem składają się na duży styl.

Zrób coś swojego – sprawdź CapMyRide

To, co wyróżnia CapMyRide na tle innych marek, to nie tylko oferta, ale i sposób działania. Na wydarzeniach rowerowych, takich jak Joy Ride, robią grawerowanie na żywo. Możesz podejść, wybrać wzór albo wymyślić swój, a chwilę później masz w ręku unikatowy element roweru, którego nie będzie miał nikt inny. To doświadczenie samo w sobie – bo widzisz proces i stajesz się jego częścią.

Na Dolnym Śląsku przygotowali też konkurs – każdy, kto odwiedzi stoisko, będzie miał szansę wygrać spersonalizowany kapsel do sterów. Brzmi niepozornie? Ale każdy, kto już wrócił z taką pamiątką, wie, że to najlepsza rzecz, jaką można zabrać z festiwalu. No, może poza wspomnieniami z tras i aftera.

Nasz festiwal zawsze był miejscem, gdzie rodzi się zajawa i gdzie każdy może pokazać swój styl – na rowerze i poza nim. CapMyRide doskonale wpisuje się w tę filozofię. To nie wielka korpo, tylko mały, zajawkowy biznes, który sprawia, że twój rower staje się naprawdę twój. Wpadnij do nich, pogadaj, zobacz, jak powstaje custom, a może i sam wrócisz z kapslem albo barendem, który będzie cię cieszył przy każdym spojrzeniu na rower.