Jezioro Garda to idealne miejsce na wakacje dla osób kochających aktywny wypoczynek. Wyjazd w te rejony to gwarantowany relaks i regeneracja podczas urlopu. Umiarkowany klimat, łagodny charakter śródziemnomorskiej przyrody nad jeziorem i piękno imponujących szczytów górskich stanowiących tło dla całości oto cechy charakterystyczne Gardy.

Po aktywnym dniu na rowerze można udać się na tamtejsze plaże, dzięki którym zregenerujemy siły na kolejny dzień jazdy. Trasy w koło jeziora są świetnie przygotowane do kolarstwa górskiego. Wyprawa skierowana jest dla prawdziwych entuzjastów Enduro MTB. Główny cel tego wyjazdu, to jazda po bezdrożach. Czym dłuższy zjazd tym lepiej. Trasy są sklasyfikowane według różnego poziomu trudności. To nie jest wyprawa, gdzie celem jest zwiedzanie. Tutaj chodzi tylko o najbardziej soczyste zjazdy

Miejsca które odwiedzimy:

• Monte Baldo
• Tremalzo
• Santa Barbara
• Lago Di Ledro
• Strada Del Ponale
• Limone
• Riva Del Garda
• Torbole
• Pregasina

DZIEŃ #1

Naszą przygodę z jeziorem Garda rozpoczniemy przejazdem drogą rowerową wzdłuż rzeki Sarca, mijając mnogość upraw winorośli, do miejscowości Arco. Stamtąd rozpocznie się dla nas ponad 15km podjazd na przełęcz Santa Barbara (1169m.n.p.m.), skąd już niedaleko, do punktu kulminacyjnego tego dnia, czyli zdobycia Monte Creino (1290m.n.p.m.) z majestatycznym widokiem na północną część jeziora Garda oraz Torbole i Riva Del Garda. Stamtąd wyruszymy na zjazd, który będzie dobrym weryfikatorem umiejętności na kolejne dni. Pozwoli ocenić kto może porywać się na bardziej ambitne i techniczne zjazdy, a kto powinien trzymać się raczej grupy LIGHT. Dla chętnych na powrocie z Nago pozostanie jeszcze krótka, acz techniczna i treściwa trasa, która może dostarczyć dość konkretnych wrażeń, ze względu na mnogość ostrych zakrętów, kamieni i wąskich przesmyków. Dzień ten zakończymy przejazdem wybrzeżem z Tobrole do Rivy, gdzie uraczymy się jedną z najlepszych pizz w okolicy.

DZIEŃ #2

Ten dzień rozpoczniemy podjazdem kultową już trasą Strada Del Ponale, prowadzącą wzdłuż północno-zachodniego wybrzeża jeziora Garda, wspinając się do uroczo położonej na skarpie miejscowości Ponale. Po  drodze aż roi się od miejsc na niesamowite zdjęcia i widoki na okolicę. Dalej będziemy wspinać się przez okoliczne wioski, aż do Lago di Ledro – jednego z najczystszych w Trentino jezior, położonym na 655m.n.p.m. Tam uraczymy się kawą lub zimnym napojem z widokiem na jezioro. Następnie kierujemy się doliną Casarino na przełęcz Bocca Dei Fortini (1243m.n.pm.). Zdobywamy kolejno Passo Guil (1209m.n.p.m.) oraz Passo Rocchetta (1159m.n.p.m.) aby zakończyć to ścieżką jedną z bardziej kultowych tras okolicy, czyli trasą 422.

LIGHT:

Po pierwszej części ścieżki 422 odbijamy na przyjemną szutrówkę prowadzącą do Bocca Dei Larici (881m.n.p.m.) a następnie widokowymi ścieżkami dostajemy się do Pregasiny. Ostatnią częścią jest powrót przez Ponale, ścieżką którą podjeżdżaliśmy na początku dnia, a która będzie wspaniałym zakończeniem dnia, przez swój widokowy charakter

HARD:

Oddzielając się od gruby LIGHT, podążamy ścieżką, która wraz z kolejnymi metrami staje się trudniejsza i pozwala poczuć ciekawe połączenie FLOW z niewielkimi dropami, głazami i korzeniami. Kolejnym punktem będzie zdobycie Bocca Di Le (805m.n.p.m.) i następnie zjazd wymagającą ścieżką usłaną luźnymi kamykami i większymi głazami, która dostarczy wielu mocnych wrażeń. Ostatnią częścią jest powrót przez Ponale, ścieżką z przepięknym widokiem na Rive i Torbole.

DZIEŃ #3

Ten dzień będzie jednym z najbardziej spektakularnych widokowo, najbardziej wymagającym kondycyjnie i obfitującym w jedne z ciekawszych zjazdów MTB Enduro w okolicy. Początek to oczywiście dotarcie busem nad jezioro Ledro, które odwidziliśmy już dzień wcześniej. Stąd rozpoczniemy pojazd na kultową już przełęcz Tremalzo (1830m.n.p.m.). Poruszając się szutrową drogą doliny Pubrein zdobywamy przełecz Tremalzo, a następnie przejeżdżamy kultową drogą w stronę Passo Nota (1204m.n.p.m.) Tam następuje rozdział grupy:

LIGHT:

Naszym celem będzie zdobycie Passo Di Fobia (1284m.n.p.m.), na którą będziemy poruszać się jednym z ciekawszych singletracków w okolicy jeziora Garda. Singletrack ten będzie wiódł też przez wiele kilometrów w dół, łagodnie opadając w stronę malutkiej wioski Vesio. Momentami będzie dość duża ekspozycja, natomiast sama ścieżka jest dość prosta i łagodna w swoim charakterze.

HARD:

Bardziej wymagająca grupa kieruje się w stronę szczytu Corne Veccia (1415m.n.p.m.), gdzie czeka ich prawdziwa techniczno-flowowa uczta, którą serwuje jedna z tamtejszych tras Enduro MTB.

Na sam koniec obie grupy spotykają się w Limone, miasteczka słynącego z cytryn, które są tam wszechobecnie, choć sama nazwa Limone pochodzi od starożytnego celtyckiego słowa lime lub lemos, co oznacza granicę lub rzekę. Stamtąd promem wrócimy do Rivy (lub Torbole). Ostatni prom odpływa o 18:40, a koszt to ok. 25zł/os.

DZIEŃ #4

Ten dzień to skupienie się na regeneracji. Po trzech intensywnych dniach na rowerze pora dać odrobinę wytchnienia przemęczonym mięśniom. Popływamy w jeziorze, poleżymy na plaży, a popołudniu, kiedy upał zelży pojedziemy zdobyć lokalne wzniesienie, górujące nad Torbole i Riva Del Garda – Monte Brione (376m.n.p.m.). Taka krótka wycieczka pozwoli rozruszać nogę, zrobić kilka krótkich, ciekawych zjazdów i zobaczyć okolice. Dla chętnych, jeśli zbierze się grupa, zrobimy dłuższą trasę w okolicę Jeziora Tenno.

DZIEŃ #5

To dzień w którym doświadczymy najwyżej położonych miejsc z całego wyjazdu. Początek to zaplanowana bokiem głównej drogi trasa zboczami Doss Cassina (979m.n.p.m.), a następnie od Navene do Malcesine drogą rowerową wzdłuż wybrzeża. Tego dnia zdobędziemy sporą wysokość kolejką.Po dostaniu się na szczyt, dokonujemy najważniejszej czynności tego dnia, czyli wypicia wspaniałej włoskiej kawy z widokiem na okolice. Trzeba się nim ponapawać, bo tak wysoko już nie będziemy. Kolejnym punktem jest zjazd w kierunku przełeczy Bocca Di Navane (1420m.n.p.m.), a następnie powolny wjazd na Altissimo, wcześniej zahaczając o Bocca Del Creer (1617m.n.p.m.). Po zdobyciu Schroniska przy Monte Altissimo pora na rozdzielenie grup.

LIGHT:

Rozpoczynamy od zjazdu szerszą i kamienistą drogą, która następnie przejdzie w  bardzo przyjemnym i nie wymagający singletrack, ze wspaniałymi widokami na okolicę. Po dotarciu do wioski Festa rozpoczynamy dalej zjazd trasą rowerową do Castione, a następnie już dolina Loppio i przez Nago i Torbole wracamy do Rivy.

DZIEŃ #6

Ostatni dzień nad jeziorem Garda, to przede wszystkim ostatnie najlepsze zjazdowe smaczki w okolicy. Nie będzie już tak dużego skupienia na zdobywaniu widokowych miejsc (choć ich też nie zabraknie), ale na ten dzień przygotowaliśmy esencję najciekawszych zjazdów, szczególnie w wersji HARD. Obie wersję tego dnia rozpoczynają się od wspólnego podjazdu w stronę Capanna Caduti.

LIGHT:

Podjeżdżamy wyżej, w kierunku Dosso Dei Roveri (1065m.n.p.m.). Stamtąd będziemy zjeżdżali trasą do Navene, która jest dość prostą, ale pokrytą luźnym żwirem i kamieniami trasą, która będzie wymagała od nas skupienia i opanowania trudniejszych elementów. Po wcześniejszych 5-ciu dniach nad Gardą, nie powinno być już z nią problemów. My zamiast kończyć w Navene, spróbujemy „pociągnąć” ją aż do samego Malcesine. Tam odpoczniemy, ostatni raz zjemy wspaniałe włoskie jedzenie i poczekamy na prom. Promem wrócimy przez Limone, do Torbole  I tak oto w pięknych okolicznościach przyrody zakończymy ten obfitujący w wiele mocnych doznań, wspaniałych widoków i przepalonych kalorii wyjazd!

HARD:

Dla śmiałków, którzy konkretnie chcą wręcz dojechać się ostatniego dnia, bedziemy mieć dwie propozycje. Pierwsza odbija z drogi do Schroniska, w okolicach szczytu La Cronera (706m.n.p.m.) i jest to dość wymagająca trasa, która została wręcz specjalnie stworzona specjalnie pod Enduro MTB i należy do oficjalnych miejscówek w okolicy. Soczysty zjazd kończy się w tym samym miejscu, co wczorajsze zakończenie. Pora na kolejny, ale już ostatni podjazd. Tym razem dojeżdżamy do Capanna Caduti i nieopodal rozpoczynamy zjazd jeszcze bardziej wymagającą techniczną sekcją, która oprócz głazów, uskoków terenu i generalnie dość dużej rąbanki, ma nawet elementy, z których będzie zadowolona część osób, która lubi polatać (można oczywiście omijać).  Trasa kończy się nieopodal Nago, a stamtąd pozostaje już tylko popedałować do Rivy, gdzie uraczymy się ostatni raz wspaniałym włoskim jedzeniem i wspólnie podsumujemy nasz emocjonujący wyjazd.