Zapewne pamiętacie niesamowite newsy, które przynosił nasz tajny agent- gołąb. Po kilkunastu tygodniach urlopu w najbardziej wypasionym karmniku w Polsce wrócił do roboty. I to nie z pustym dziobem. Podrzucił nam informację o projekcie, który bardzo sprawnie realizowany jest w Warszawie. Był przelotem i zrobił mały rekonesans.
Chodzi o to, że ekipa z Burn Dirtparku jest strasznie nabuzowana. Chłopaki postawili unikatowy namiot z dirtowiskiem w środku, ale nie poczuli się spełnieni. Zamiast pławić się w dobrobytach hedonistycznego życia prawdziwego freestyle’owca zabrali się za kolejny projekt. Tym razem miejscówka, którą tworzą będzie miała trochę mniejsze gabaryty, ale będzie równie interesująca. Krążą też pogłoski, że lokal, który zajęła ekipa był dawniej miejscem, które również dostarczało wielu uciech. Nasz zwiadowca nie dał rady unieść swojego GoPro Hero3, więc podrzucamy kilka szpiegowskich fotek.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jak tylko zdobędziemy kolejne przecieki, będziemy Was informować. Tymczasem polecamy odwiedzać fanpage ekipy, na którym można wyłapać dużo ciekawych informacji.
]]>
