Impreza, o której piszemy to „jakiś tam rowerowy spęd”. To prawdziwa klasyka gatunku, która co roku zwabia na miejsce największe talenty sceny BMX i MTB. Jastrzębie Zdrój, a raczej miejsce w którym stoi skatepark zaczyna w tym czasie przypominać miejscówkę z zagranicznych filmów. A to, co dzieje się na miejscu, to już zupełnie inna historia.
Tegoroczna impreza była dla wszystkich wielkim zaskoczeniem. Głównie za sprawą poziomu, jaki prezentowali zawodnicy startujący w Jastrzębie Go High. Na miejscu stawili się między innymi: bracia Szamany, Zient, Leszczu, Jerzyk…
W kategorii MTB triumfował Szymon Godziek, za nim Wojtek Zych i Mateusz Kowalski.
W kategorii BMX kolejno: Bartłomiej Zięcina– miejsce pierwsze, Dawid Godziek i Damian Oufrak.
Tytuł „największego siekacza” przypadł Bartkowi Zięcinie, który poziomem swoich skillsów powalał na wylewkę. Przykładowo: w zeszłym roku twierdził, że niemożliwością jest przelecieć transfer na bank z lewej strony, gdzie w linii prostej jest około sześciu metrów przelotu. W tym roku osobiście obalił tą tezę, przelatując transfer na mega stylówie.
Żeby nie przynudzać, zapraszamy na seans!
Jastrzębie Go High – BMX from Techramps on Vimeo.
]]>
