Niemiecka marka od kilku sezonów nie przestaje zasypywać nas pięknymi rowerami. Trzeba jednak przyznać, że oferta przeznaczona na rok 2015 jest prawdziwym hitem. Nie brakuje w niej ponętnych sztuk w atrakcyjnych cenach. Dla nas najciekawszą jest karbonowa wersja zjazdówki o nazwie Tues. Panie, Panowie – poznajcie to cacuszko.
YT Industries powolutku odkrywało karty. Najpierw zaprezentowało pierwszą turę Tuesów, w której były trzy modele zbudowane na aluminiowej ramie. Jeden z nich stał na kołach 650b i już wywołał niemałe poruszenie (czarny, szybki, dobrze skonfigurowany). Rower za 2200 euro wyposażono między innymi w nowego Rock Shox Boxxera RC, komponenty Srama etc. Generalnie sztuka sama w sobie. Kiedy internetowi fani już zacierali rączki, by rozbić świnki-skarbonki i sprawić sobie zacny prezent, YT Industries uderzył drugą falą i ze zdwojoną mocą…
W drugiej odsłonie zjazdowej rodziny pojawiły się kolejne wersje Tuesa. Była tam m.in. aluminiowa wersja Comp, która posiadała jeszcze bardziej wyszukany osprzęt i dwie wersje na karbonowej ramie. O tak, zamarliście? Upuściliście kubek z ciepłą kawą? A może właśnie z niechęcią spojarzeliście na swój obecny rower? Każde z zachowań ma uzasadnienie. „Plastykowa” wersja Tuesa to dzieło.
Karbonowe cacko wystąpi w dwóch wersjach: Comp i Pro. Setup opcji Comp to: RS Boxxer Team, Vivid R2C, Sram, Maxxis, koła DT Swiss. Całość waży 16,5 kg i wystąpi w dwóch wersjach kolorystycznych (białej i zielonej). Za rower przyjdzie zapłacić 3499 euro i setup dostępny będzie dopiero pod koniec maja 2015. Foty tej sztuki znajdziecie poniżej.
Natomiast wersja „Pro” to już prawdziwy kosmos i ziszczenie największych fanów rowerowej pornografii. Rama ważąca 3,5kg (ta sama, co w wersji Comp) została wyposażona w zawieszenie Bos’a, koła e13, komponenty Srama, Maxxisa, Sensusa i SDG. Rower kosztuje już nieco więcej, bo 3999 euro, jednak to nadal prawdziwy „sztos”. Waga 15,8 kg, dwie wersje malowania i wypasiony osprzęt. A to wszystko na „trendi” 650b. Prawdę powiedziawszy – czy któraś ze znanych wam firm rowerowych może zaoferować takie cacko w podobnych pieniądzach? Nope…