Znajomi zawodnicy już od dawna przebąkują coś o treningach. W końcu nowy sezon zbliża się nieubłaganie. Trzeba jednak uważać na zjawisko przetrenowania, albo zbyt późnego wstąpienia w ten wymagający reżim. Odpowiednia chwila, to prawdziwa zagadka. Podjęcia takiej decyzji nie boi się Greg Minnaar, który zabrał się już za ostre treningi. [gallery link="file" order="DESC" columns="4" orderby="rand"] Jak mawia słynny atleta: „nie ma o.. bijania się”. Zgodnie z tą maksymą wydaje się działać Greg Minnaar. Chłopak nie traci ani chwili i mocno przykłada się do treningów. Oto krótki film przedstawiający fragmenty treningu Grega, m.in. w sali. Patrząc na takiego sportowca (stalowe nogi, płuca konia), którego zalewa pot można tylko zadać jedno retoryczne pytanie: czy ktoś z nas by to wytrzymał? ]]>