Test: Kellys Swag 50 2015

Kolejną maszyną, która trafiła w ręce naszych testerów, było enduro słowackiej marki Kellys Bicycles. Model Swag 50, bo o nim mowa, dostał niezły wycisk. Sprawdzaliśmy go nie tylko na wymagających trasach, ale i w zimowych warunkach. Poznajcie bliżej jego specyfikację i podsumowanie kilkutygodniowego testu.

IMG_0484

Prezentacja roweru

Na pierwszej tacy zaserwujemy wam specyfikację i „first look” Kellysa Swaga 50, którego znajdziecie w ofercie przeznaczonej na sezon 2015. Oto film i zestawienie komponentów, w jakie wyposażono testowany przez nas model.

Specyfikacja fabryczna:

rama

KELLYS SFS Supertrail Enduro 27.5 SWT 7005 (oś thru axle 12x142mm) / Ratio Trail Control Link, skok wahacza 160mm

rozmiary ram

S (17.5″) / M (19″) / L (21″)

widelec

ROCK SHOX Revelation RL (27.5), 150mm, Solo Air / Motion Control DNA – Maxle Lite 15mm thru axle

amortyzator tył

ROCK SHOX Monarch RT, Solo Air / Rebound / Open-Pedal (200mm)

stery

FSA 1.5 integrated

suport

SRAM PressFit GXP

korby

SRAM S1400 GXP (38×24)

manetki

SHIMANO SLX SL-M670-B I-spec Rapidfire Plus

przerzutka przód

SHIMANO SLX M676

przerzutka tył

SHIMANO Deore XT M781

ilość biegów

20

kaseta

SHIMANO CS-HG50-10 (11-36)

łańcuch

KMC X10L (110 links)

hamulce

SHIMANO SLX M675 Hydraulic Disc

tarcze hamulcowe

180mm front / 180mm rear

dżwignie hamulcowe

SHIMANO SLX BL-M675-B

oś thru axle

ROCK SHOX Maxle Lite – 15x100mm front / 12x142mm rear

koła

SRAM Roam 30 (27.5)

opony

SCHWALBE Hans Dampf Performance 60-584 (27.5×2.35) folding

wspornik kierownicy

RACE FACE Chester (diam 28.6mm / bar bore 31.8mm / 8°)

kierownica

RACE FACE Respond RiseBar (31.8mm)

chwyty

KLS Advancer LockOn gel

sztyca

KS – LEV DX – Remote Telescopic (31.6mm / 125mm travel)

siodło

KLS Havoc

pedały

KLS Master – alloy

Geometria roweru:

GEO

Pierwsze wrażenia:

– Największą zmianą w stosunku do modelu z 2014, który też mieliśmy okazję testować, są koła. Różnica pomiędzy 26 a 27,5 cala jest faktycznie odczuwalna. To nie tylko marketingowa ściema, ale niepodważalny fakt. Potwierdzi go każdy, kto oderwał nos o ekranu i teorię skonfrontował z praktyką.

IMG_0504

– Drugą odczuwalną różnicą w stosunku do poprzednika jest lepszy kokpit: szersza kierownica i krótszy mostek, w dodatku Race Face’a! W testowanej wersji kierownica ma 785 mm. Natomiast mostek mierzy 50 mm. W sumie daje to bardzo wygodny i zwrotny zestaw do enduro.

IMG_0493

– niezłe wrażenie robią też koła Sram Roam 30, które wyglądają naprawdę solidnie.

IMG_0503

Testy

Większość czasu, kiedy testowaliśmy Swaga 50, za oknem leżała spora warstwa puchu. W związku z tym nie udało się nim zjeździć wszystkich zaplanowanych tras. Jednak takie warunki dają pole do innych spostrzeżeń – mianowicie: jak rower i jego komponenty znoszą starcie z mrozem, błotem, wodą i innymi urokami zimy. Oczywiście nie obeszło się bez konkretnej jazdy. Efekty jednej z nich możecie zobaczyć w galerii z sylwestrowych driftów.

2

Poza tym rower objeździł kilka zakopiańskich ścieżek – tych znanych i tych nieco bardziej tajnych 😉

IMG_0489

Jazda na Swagu 50 była bardzo przyjemna. Zarówno podjazdy jak i zjazdy wchodziły, jak po maśle. Niby zima i przyczepność kiepska, a jednak rower prowadził się bardzo dobrze. Skąd taki efekt? Ma na to wpływ kilka czynników: dobre opony Schwalbe, koła 650b i idealna baza kół.  Dla rozmiaru M wynosi ona 1200 mm, czyli jak w niejednej zjazdówce! Dzięki temu maszyna jest bardzo stabilna na zjazdach. Przy podjazdach procentuje dobra geometria i kąty na główce i rurce podsiodłowej. Przednie koło nie podrywa się nawet przy stromiznach. Wiadomo, że to w dużej mierze kwestia techniki podjeżdżania, ale szczerze – zdarzało nam się jeździć na takich rowerach, że w podobnej sytuacji można było pokusić się o próbę miniflipa…

IMG_0495

Inną kwestią, którą poprawiono w stosunku do zeszłorocznego modelu, jest sztyca typu myk-myk. Ta, którą testowaliśmy w Swagu 2014 częto zawodziła – najczęściej przez to, że linka wypadała z prowadnicy, powodując zablokowanie mechanizmu. W wersji 2015 zastosowano już zdecydowanie bardziej nowoczesną sztycę Kind Shock LEV. Jedyne, co średnio nam pasowało, to plastikowa manetka, która wygląda dość kontrowersyjnie, jak na taki sprzęt.

IMG_0502

To, co na pewno zmienilibyśmy w tegorocznym Swagu, to napęd. Naszym zdaniem bardziej siedziałby tutaj zestaw 1×10, albo 1×11. Dlaczego? Po pierwsze byłoby lżej, po drugie byłoby nowocześniej, a po trzecie ładniej i bardziej praktycznie. Inna sprawa, że na wybojach łańcuch nie tarabaniłby o przednią przerzutkę. Marzymy sobie, że nasze marzenie zostanie zrealizowane w totalnie topowej wersji Swaga, którą producent mógłby niebawem zaprezentować. To byłoby coś!

IMG_0480

Kolejna sprawa to zawieszenie. Zarówno widelec Rock Shox Revelation RL, jak i damper Rock Shox Monarch RT wyposażono w znany i sprawdzony system Solo Air. Amortyzacja nie jest technologią rodem z laboratoriów N.A.S.A., ale działa bardzo dobrze i niezawodnie. Można poeksperymentować z twardością i tłumieniem. Standardowo, jak na rower enduro przystało, podczas podjazdów można zablokować zawiechę z przodu i tyłu.  Widelec generuje 150 mm skoku. Natomiast rama 160 mm. Tutaj warto zaznaczyć, że wolelibyśmy coś nieco większego na przodzie. Lyrik? Pike?

IMG_0495

IMG_0498

IMG_0501

Na wielką pochwałę zasługuje sztywność tylnego trójkąta. Poprzednia wersja Swaga 50 miała „zwykłą” ośkę. Wersja 2015 posiada już mocowanie w standardzie 142×12 mm. Różnicę czuć nie tylko na podjazdach z ostrym korbieniem, ale także podczas zjazdów i wciskania maszyny w bandy.

 

Pod krechą:

+ koła 650b, które poprawiają komfort jazdy

+ przemyślana geometria

+ sztywny tylny trójkąt

+ dobry lakier, który przeżyje niejedno uderzenie

+ konkretny osprzęt

– korba z dwoma blatami

– opony w wersji Performance (słaba ścianka boczna)

– pedały

Cena: 8399 pln

 Więcej na temat roweru Kellys Swag 50 2015 przeczytasz na stronie producenta.

IMG_0505