Szwedu i high way to hell

Wiosna odpaliła pełnym gazem, a razem z nią my i nasze różnorakie zajawki. Wiadomo, że priorytetem jest tutaj rower, który częściej będzie mógł śmigać po stokach, gdzie jeszcze niedawno ślizgaliśmy się na śniegu. Pora wdziewać krótkie rękawki i ruszać do zabawy. Co nas kręci poza rowerem? Bardzo wiele rzeczy. Niech przykładem będzie Piotrek „Szwed” Szwedowski i jego ciężka, żelazna bestia. Mowa tutaj o mocno zmodyfikowanym Junaku M16 (dodajmy, że firma Junak wspiera Szweda). To właśnie ten sprzęt (cyt. Szwed) – daje 100% wolności. Jazda po bezdrożach Dolnego Śląska na takiej maszynie, to istna przyjemność. Z resztą: żeby się za bardzo nie rozpisywać, zobaczcie edit, który wprowadzi was w klimat weekendowych przejażdżek, które pokochał Szwedu. Ps. poniżej lista małych przeróbek, które zrobiono w wyżej wspomnianym Junaku: (…) motocykl ma inna pompe paliwa, inny program do wtrysku( bogatsza mieszanka), wypolerowane kanaly dolotowe i wylotowe, zmniejszone luzy na zaworach, przebudowany doplyw paliwa do wstryskiwaczy, inny wałek rozrzadu ( mniej ostry) usuniete katalizatory , pusty wydech, obnizony zawias o 30 mm, przerobione mocowanie podpory bocznej ( zeby mozna bylo bardziej sie klasc w skretach i inna kierownica – kumatym w temacie zapewne wiele to powie. Tym, którzy mniej łapią temat motoryzacji polecamy film poniżej.   FREEDOM First ride of the season from klocki zeit on Vimeo.     ]]>