Polska scena kolarstwa górskiego rozwija się coraz szybciej. Przykładem może być ilość nowych miejscówek i tras, jaka pojawiła się w ubiegłym roku. Nie jest to jednak przypadek, ale owoc ciężkiej pracy wielu ludzi.
Każdy plan związany z budową nowej miejscówki wymaga nakładów finansowych. W wielu przypadkach, które nie zostały zrealizowane, okazywały się one przeszkodą nie do przejścia. Zwykle padały tylko patetyczne stwierdzenia i podburzające puenty. I kolejny raz plany upadały w gruzach.
Nie, nie w przypadku Suliwoods, czyli ścieżek rowerowych w okolicy Wrocławia. Tutaj plan był sukcesywnie wdrażany – i nie można powiedzieć, że wszystko szło jak po przysłowiowym maśle. Długo trwały spotkania z leśnikami i lokalnymi władzami, by ostatecznie dostać zielone światło na realizację projektu. Zielone światło, a nie sejf pełen pieniędzy do wykorzystania. Dlatego tym większe „czapki z głów” dla organizatorów tego przedsięwzięcia – w tym Piotrka Szweda Szwedowskiego – że nie poddali się w tej walce.
Budżet, który oszacowano jako wystarczający na rozpoczęcie projektu, wyniósł 19 tysięcy pln. Ruszyła internetowa zbiórka funduszy na portalu polakpotrafi.pl i szybko okazało się, że rowerowa społeczność jest niezwykle aktywna i zmobilizowana do działania. W zaledwie kilka dni zebrano potrzebną kwotę. Zbiórka trwa nadal i dziś (27 stycznia) wartość zebranej kasiory sięgnęła 30 tysięcy! Wszystko wskazuje więc na to, że wiosną ruszy budowa kolejnej polskiej miejscówki, która śmiało będzie mogła być wymieniana obok kultowych Rychlebskich stezek. Trzymamy kciuki za zebranie możliwie największej kwoty, która umożliwi sprawne i konkretne wykonanie kilku single tracków na Ślęży.
Jeśli jeszcze nie dotowaliście tego pomysłu, to wbijajcie na akcję polakpotrafi.pl i dorzućcie od siebie trochę grosza. W końcu fajnie będzie mieć cegiełkę w tak ważnym dla polskiego mtb przedsięwzięciu!