Wszyscy dobrze o tym wiemy, że los lubi płatać psikusy. Na ogół są to typowe plaskacze na otrzeźwienie. W tym wypadku będzie nieco inaczej- w sensie pozytywniej. Dokładniej? Mamy kolejny powód do dumy-i to na całym świecie. Mechanikiem rodzinnego teamu Athertonów jest nasz rodak- Piotrek Michaliszyn.
Informacja, którą dziś wam serwujemy nie należy do najświeższych. Współpraca wyżej wymienionych trwa już od początku sezonu. Postanowiliśmy jednak o tym wspomnieć, dlatego że to już kawał czasu- a zarówno jedna, jak i druga strona- na temat współpracy wypowiada się w samych superlatywach. Cała sytuacja przypomniała się nam podczas oglądania drugiego odcinka, trzeciego sezonu serialu „The Atherton project”. W pewnym momencie, kiedy 'a la MTB cribs’ – Gee oprowadza nas po swoim domu widzimy Piotrka. No i co? Duma!
Bardzo nas to cieszy, że taka współpraca ma się dobrze. Nie będziemy się rozpisywać na ten tamat. Najlepiej po prostu oglądnijcie odcinek serialu i rzućcie okiem na blog prowadzony przez Piotrka.
http://petemichaliszyn.blogspot.com/ – klikajta!
źródło: pinkbike / petemichaliszyn.blogspot.com