Od naszego festiwalu minął już ponad miesiąc. Youtube, facebook i instagram zostały zasypane dziesiątkami filmów, relacji, helmetcamów z tras i różnego dziwnego contentu. Większość filmów udało się nam przejrzeć. Znaleźliśmy kilka naprawdę kozackich produkcji i dużo jazdy na wysokim poziomie. Jedna rzecz, która występuj w absolutnie każdej produkcji, to niezwykły klimat, którym bez dwóch zdań wyróżnia się nasza impreza. Na każdym filmie widać, dlaczego co roku wszyscy spotykamy się w Kluszkowcach. Łączy nas niezwykła relacja i chęć spędzenia 3 dni w najbardziej epickim stylu. Jazda na rowerze, integracja, wieczorne imprezy, testy rowerów i cała masa dobrej zabawy. Kto był, ten wie, kto nie był, ten musi przyjechać w przyszłym roku. Jeśli brak wam motywacji, to zobaczcie najlepsze relacje z tegorocznych zawodów:
Oficjalna relacja z Małopolska Joy Ride Festiwal 2021
Tak to właśnie wyglądało. Gdy pierwszy raz zobaczyliśmy ten film, nie mogliśmy uwierzyć, że trwa aż 5 minut. Pewnie też się nie zorientowaliście co? To dlatego, że na festiwalu tak dużo się dzieje. 10 konkurencji, testy rowerów, imprezy – festiwalowe miasteczko cały czas tętni życiem. Gołym okiem widzimy, że z roku na rok, jest coraz lepiej. Jeśli zachowamy taką tendencję, to w przyszłym roku, w Kluszkowcach będzie naprawdę grubo!
A Ty kiedy pierwszy raz przyjechałeś na festiwal? – Treneiro Vlog
No właśnie? Kiedy? To był 10 festiwal w Kluszkowcach, ale pierwsze imprezy organizowaliśmy już prawie 20 lat temu. W tym czasie naprawdę dużo się zmieniło, ale jak widać na powyższym filmie, klimat ciągle mamy u siebie najlepszy. Niezwykle cieszymy się z tego, że co roku przyjeżdżają do nas najlepsi zawodnicy i zupełnie nowi amatorzy. Starzy wyjadacze i świeżutcy nowicjusze. Mimo różnic w kulturze, podejściu, uprawianych dyscyplinach, wszyscy potrafimy się dogadać i wspólnie zrobić coś naprawdę kozackiego.
Joy Ride Disorder – Sewi Media
Jak jesteśmy w temacie klimatu, to chyba warto przywołać Sewiego, który wpadł na naszą imprezę ze sprzętem, który chyba działał jeszcze na korbkę. A tak na poważnie – takiej relacji trochę nam brakowało. Stary, dobry, brudny styl. Czyste ściganie i zero pitu pitu. Niby czasy się zmieniają, na festiwalu pojawia się coraz więcej zupełnie nowych riderów, a jednak zawsze da się zbić pionę z jakimiś reliktami poprzedniej, rowerowej epoki…
Zawody w 10 minut – festiwal okiem Dawida Godźka
Co prawda my nad festiwalem pracujemy cały rok, ale zawsze możemy liczyć na wsparcie Dawida i Szymona, którzy wpadną na naszą imprezę i w 10 minut zorganizują dodatkowe atrakcje, które przypadną do gustu prawie wszystkim riderom, biorącym udział w wydarzeniu. Longest jump contest z pierwszej kładki na trasie, to bez dwóch zdań świetna zabawa, Chłopaki – koniecznie powtórzcie to w przyszłym roku!
Pan Paweł poskakał – Małopolska Joy Ride Festiwal oczami Pawła Stachaka
Znany i lubiany youtuber reprezentujący barwy legii Kraków po raz kolejny pojawił się na naszej imprezie. Co prawda trochę marudził, że na manualu to się trzeba ścigać bez hamulca, ale później pozamiatał konkurencję na On Lemon Best Tricku i pochilował trochę na trasach. Super relacja, z mega klimatem i fajnym obrazem naszej imprezy z perspektywy krakowskiego dirtowca. Serdecznie polecamy!
Dziękujemy sponsorom, ludziom dobrej woli – bez was nie mielibyśmy szans, by rozwijać naszą imprezę.
- Partner tytularny: Małopolska
- Sponsorzy: Garmin, Marin, Maxxis, Fox, Karcher, KTM, Puky, OC1, On Lemon
- Sponsor skrzydeł dla zawodników: Red Bull
- Patroni medialni: BikeBoard, Podhale 24, DH24, Giga sport, Tygodnik Podhalański, Zakoplan.pl, Radio Eska
- Partnerzy: Czorsztyn Ski, Nadleśnictwo Krościenko, Polski Związek Kolarski, Extreme Trauma Team
- Współorganizatorzy: Cyklokarpaty, BT Project, Polish 4x open, Velo Małopolska
To by było na tyle. Z kim się widzimy w przyszłym roku?