Jedna z najważniejszych imprez zjazdowych, które odbędą się w tym roku w Polsce, zbliża się wielkimi krokami. Mowa o Mistrzostwach Europy w DH, które już za lekko ponad tydzień sprowadzą do Wisły wielu znakomitych zjazdowców. Kogo zobaczymy na trasie? Oto pierwsze nazwiska.
Niedawno otrzymaliśmy depeszę od organizatora zawodów w Wiśle, której część zdradzała dane personalne zjazdowców, które zobaczymy na trasie na Stożku. Treść brzmiała następująco:
„Francję reprezentować będzie ośmioosobowa ekipa, która zostanie wyłoniona po Mistrzostwach Świata w Andorze. Dopiero po nadchodzącym weekendzie będziemy mieć więc stuprocentową pewność, kto pojedzie w barwach „Tres colores”, jednak patrząc na dokonania całego sezonu 2015 spodziewać się możemy, że do Wisły przyjadą: Mistrz Francji, drugi zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Loic Bruni oraz utalentowany Remi Thirion.
Inne kraje również wystawiają swoich najlepszych zawodników. I tak swój udział w Diverse Downhill Contest potwierdzili: Mistrz Austrii David Trummer, Mistrz Węgier David Zambo, Mistrz Słowacji Jozef Ondic, Mistrz Rosji Nikolay Pukhir, Mistrz Czech Matej Charvat oraz oczywiście Mistrz Polski Wojciech Czermak.
W tym miejscu nie można zapomnieć też o Sławku Łukasiku. Wicemistrz Polski, co prawda w tym roku stracił tytuł, jednak w zeszłym roku w Wiśle podczas Pucharu Europy zdeklasował rywali, wygrywając z drugim na mecie o ponad 8 sekund. Sławek wielokrotnie pokazał klasę wygrywając w ostatních latach wszystkie zawody rozgrywane na górze Stożek. Liczymy, że i tym razem stanie na podium.
Nie zabraknie także innych Wicemistrzów: ze Szwajcarii pojedzie Nick Beer, a z Ukrainy Mykyta Slipchenko. Dodatkowo na starcie pojawią się zawodnicy regularnie plasujący się wysoko w Pucharu Świata: Jack Reading i Harry Molloy z Wielkiej Brytanii, Manuel Grubber, Boris Tetzlaff i Markus Planitzer z Austrii oraz Noel Niederberger i Lutz Weber ze Szwajcarii.”
Brzmi nieźle, prawda? Nie ma się więc co zastanawiać – wpisujcie datę 12-13 września w kajety jako „urlop” i wpadajcie na Stożek. Pierwszorzędne emocje zjazdowe gwarantowane!