• Home
  • Ogólne

III dzień Małopolska Joy Ride Festiwal – Król może być tylko jeden

III dzień Małopolska Joy Ride Festiwal – Król może być tylko jeden

Czy rozkład jazdy jest znany? U nas zdecydowanie. Trzy dni jazdy z kumplami, 10 spektakularnych konkurencji, 70 namiotów w alejce targowej – tak w telegraficznym skrócie wyglądał tegoroczny Małopolska Joy Ride Festiwal. Ciągle jesteśmy w szoku jak to wszystko poszło i jak szybko zleciało, więc dajcie nam chwilę na zebranie myśli przed obszerną relacją, która pojawi się w kolejnych dniach. Dziś krótkie podsumowanie trzeciego dnia festiwalu i podziękowania – dla Was wszystkich, bo bez was nie byłoby naszej imprezy. 

Trzeci dzień festiwalu to kolejne 4 konkurencje: Joy Ride Downhill, Shimano Pumptrack dla najmłodszych, KTM E-bike Uphill i Crankbrothers Bike Fight ogarniany przez ekipę Tripuli. W międzyczasie odbył się jeszcze kozacki jam na Step-upie, ale o tym dowiecie się za chwilę z naszego Daily-Vloga. Co jeszcze? Wyłoniliśmy Króla Festiwalu, ale o tym opowiemy poniżej. 

Shimano Pumptrack (dzieciaki i młodzież) 
Niedziela to na Małopolska Joy Ride Festiwalu najbardziej rodzinny dzień. Mnóstwo dzieciaków próbuje swoich sił we wszelkiego rodzaju konkursach, atrakcjach i zawodach. Najważniejsze z nich to zdecydowanie te rozgrywane na pumptracku. Tory składające się z zakrętów i rollerów stanowią bazę wyjściową do dalszego rozwoju dla amatorów i profesjonalistów, więc amatora dzieciaków na Pumpie jest jak najbardziej uzasadniona. Prawdę mówiąc czasem zastanawiamy się, które zawody emocjonują nas bardziej – rywalizacja dorosłych, czy napakowane zajawką zmagania małolatów. W każdym razie – sprawdźcie wyniki: 

Dokładne wyniki tutaj.

KTM E-Bike Uphill

To pierwsza konkurencja, którą rozegraliśmy w niedzielny poranek. Wygląda na to, że 10 rano w trzeci dzień festiwalu to jednak zbyt wczesna pora na organizację zawodów, bo na linii startu zabrakło kilku riderów, którzy później zgłaszali nam problemy z tak zwanym Kacem. 

Na szczęście w zawodach wystartowało kilku lekko szalonych śmiałków, którzy wybiegli z wyznaczony sektorów w kierunku swoich rowerów, a następnie ruszyli na podbój góry Wdżar. Rywalizacja była nieprawdopodobnie zacięta, a walka o czołowe lokaty rozegrała się na ostatnich metrach. Dodatkowe wsparcie elektryków to jednak nie wszystko. Bez spompowanej łydy nie ma szans na zwycięstwo nawet w e-wyścigu!

Crankbrothers Bike Fight by Tripula

Dzięki wsparciu Crankbrothers i przy akompaniamencie trzech rowerowych muszkieterów z Tripuli, na Małopolska Joy Ride Festiwalu rozegraliśmy kolejnego zbijaka! Crank Brothers Bike Fight by Tripula to zawody, które wymagają sprytu, siły, doskonałego czucia roweru i odpowiedniej taktyki! Przepychanki, kilka wypłaconych łokci i mamy zwycięzce! Na rowerze najdłużej utrzymał się Hubert Haładyna, który zgarnął pakiet gadżetów od Cranka i kilka bajerów, które chłopaki ogarnęli na targach. Kozackie są te zawody. Za rok znów je robimy. 

Joy Ride Downhill
Dzień rozpoczął się od treningów dla wszystkich kategorii, riderzy mieli ostatnią szansę na przećwiczenie swoich przejazdów i wprowadzenie drobnych poprawek do obranych linii.

Trasa wijąca się pod czteroosobowym wyciągiem, jak zwykle dostarczyła zawodnikom i kibicom niezwykłych emocji. O 11:30 ruszyły eliminacje, a po krótkiej przerwie na uzupełnienie elektrolitów (których mogło brakować po 2 dniach imprezowania), rozpoczęły się finały. Po dwóch godzinach zaciętej rywalizacji poznaliśmy już zwycięzców wszystkich kategorii. Ostatecznie przesądził się też los królewskiej korony, którą „przywróciliśmy do życia” po kilku latach przerwy. 

Na trasie DH do mety najszybciej dostał się Wojciech Ranosz, który ukończył zawody z zawrotnym czasem 1.36.084. Zaraz za nim uplasował się Krzysztof “Kriss” Kaczmarczyk ze stratą wynoszącą zaledwie 0.789s. To właśnie Kris został zwycięzcą tegorocznej generalki, i wyjechał z Kluszkowiec z najbardziej kozackimi fantami! 

Dokładne wyniki tutaj.

Niner King of the hill

W tym roku kategorią najlepiej podsumowującą festiwal stał się King of the hill by Niner. Żeby wpisać się do „królewskiej generalki”, każdy zawodnik musiał wystartować w pięciu różnych dyscyplinach. Kategorie. które zliczały się do rywalizacji to Downhill, Enduro, Dual Slalom, Pumptrack i Red Bull Bez Łańcucha.

Jak sami widzicie, królewska korona musiała trafić na głowę najbardziej wszechstronnego i uniwersalnego zawodnika, który radzi sobie z każdymi warunkami i wyróżnia się idealną techniką. Po wczorajszej rywalizacji w zawodach Enduro prawie wszystko stało się jasne, ale Frontflip, którego Krzysztof Kriss Kaczmarczyk zapakował na Whip Contestowej hopie tylko utwierdził nas w przekonaniu, że ten gość „coś tam jednak umie w te rowery”! 

Królem góry okazał się Krzysztof “Kriss” Kaczmarczyk, który zabrał do Krakowa nową ramę od sponsora eventu Niner Bikes o wartości $4000!

Dokładne wyniki możecie zobaczyć tutaj.

Dziękujemy. Wam, nam, wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację imprezy. Tym którzy pomogli nam z pracą, którzy zbili z nami piątkę, rzucili nam miłe słowo lub po prostu się do nas uśmiechnęli. Dziękujemy wszystkim riderom, riderkom i amatorom dwóch kółek, którzy pojawili się na tegorocznym Małopolska Joy Ride Festiwalu. To dla Was robimy tą imprezę. Cheers! 

Partner tytularny: Małopolska

Partnerzy: Garmin, Maxxis, Fox, KTM, Puky, Shimano, Specialized, Thule, Crank Brothers, Marin, Dometic, Niner
Skrzydła dla zawodników zapewnia: Red Bull
Patroni medialni: BikeBoard, Podhale 24, DH24, Giga sport, Tygodnik Podhalański, Zakoplan.pl, Radio Eska, IXI Bikes, Magazyn Bike, Outdoor Magazine, MTB-XC.pl
Partnerzy: Czorsztyn Ski, Polski Związek Kolarski, Extreme Trauma Team
Współorganizatorzy: Tech Ramps, Polish 4x open, 80 rowerów