W miniony weekend wraz z MTB Academy mieliśmy sporą przyjemność organizować Rowerowy Piknik. Podobnie jak w ubiegłbym roku pogodę mieliśmy perfekcyjną – pełna lampa i 30 stopni. Może Bozia chciała nam zrekompensować deszczowy Joy Ride BIKE Festival?
Pogoda, pogodą, ale jak dobrze wiecie nawet w deszczu można się świetnie bawić, jeżeli otacza nas pozytywna ekipa. W tym miejscu wysoka piąteczka dla wszystkich którzy przybyli bo zrobiliście mega klimacik. Dla tych, których nie było przygotowaliśmy krótką fotorelacje. EnJoy!
Wszystko zaczęło się od spotkania w Niedzicy i przepłynięcia promem do Kluszkowiec.
Z pięknymi widoczkami w tle dotarliśmy do Joy Ride Bike Parku.
Po kilku radach od instruktorów z MTB Academy – Wiktora Mikołajczyka i Szymona Tasza rozpoczęły się szkolenia.
Grupa początkująca skupiła się na podstawach z naciskiem na poprawne skręcanie (chyba najtrudniejszy element w nauce jazdy).
Grupa weteranów szybko przećwiczyła podstawy i ruszyli na pobliskie single.
Od czasów festiwalu leśne trasy trochę zarosły…
Powrót z singli był krótko mówiąc bajeczny – złote pole, niebieskie jezioro, owce, a w tle zamek i Tatry. Esencja Kluszkowiec na jednym zdjęciu.
Po powrocie promem do Niedzicy rodzice poszli chillować, a do boju ruszyły dzieciaki.
Imprezka zakończyła się projekcją filmów. Oglądanie „Where the trails end” w takich okolicznościach przyrody to mega inspiracja, żeby następnego dnia znowu wsiąść na rower i pojechać w nieznane!