Festyn u Aggy’ego – to było coś!

Festyn u Aggy’ego – to było coś!

Od niedawna mamy w świecie ekstremalnego mtb nową tradycję – mowa o The Fest Series, które pokazało, że freeride ma się dobrze, a na całej ziemi istniej wielu wirtuozów tego typu jazdy. W ramach weekendowej buzacji podrzucamy wam film dokumentujący ostatnią odsłonę serii, która odbyła się w Kanadzie.

Miejscówka, którą przed laty w Kamloops wybudował Graham Agassiz jest po prostu powalająca. Hopy są potężne, a bandy takie, że pozwalają stabilnie nawracać nawet przy dużych prędkościach. Każda przeszkoda jest idealnie wyprofilowana i ubita. Normalnie autostrada…

fest2

Ale nie to jest najistotniejsze w tym filmie. Prócz przekozackiej jazdy, grubych tricków i tony freeide’owego stylu to kolejny piękny gest ku chwale tragicznie zmarłego Stevie Smitha. Jak widać kanadyjski zjazdowiec znany i lubiany był także w hermetycznym środowisku prawdziwych „zwyroli ekstremalnego mtb”. Ekipa w pięknym stylu uczciła pamięć Smitha i zabrała się do jazdy, która miała być kolejną częścią całej ceremonii. Jeśli Stevie spoglądał na to z góry, to na pewno był zadowolony. Impreza była przekozacka. Przekonacie się o tym sami. Wystarczy rozsiąść się na chwilę i odpalić materiał filmowy, który umieściliśmy poniżej. En-Joy!