Wielu z nas pracujących w branży rowerowej wie, że nie jest to lekki kawałek chleba. Sporo osób spotkało się też z sytuacją, kiedy szef, czy inny przełożony pracujący w branży (który niestety jest osobą decyzyjną) nie czuje bluesa, bo po prostu – nie jeździ na rowerze. Widać to ewidentnie, że taki ktoś totalnie nie ogarnia klimatu i orientacji w branży. Takim człowiekiem na bank nie jest manager Chain Reaction downhill team – Nigel Page.
Oglądając tegoroczne zawody UCI nieustannie widzieliśmy w akcji całą ekipę riderów Chain Reaction Cycles, z kontuzjowanym Mattim Lehikoinenem na czele (de facto Matti zbiera się po ciężkiej kontuzji). Natomiast menager- Nigel Page, był zawsze z boku i zajmował się tym, czym książkowo powinien człowiek na jego stanowisku. Patrząc na organizację wszelkich przedsięwzięć, można śmiało stwierdzić, że Nigel ogarnia to wszystko baaaardzo dobrze. Gdzie tkwi klucz do sukcesu? W dobrej edukacji? Zmyśle organizacji? Czy też może „układach”? Po części każdy z tych elementów jest ważny, jednak najważniejsze jest podejście do roweru, nie tylko jako narzędzia podwajania gotówki i reklamy, ale także czystej pasji. Nigel chciał pokazać, że nie jest tylko cyborgiem do ogarniania, ale też zapalonym rowerzystą. Żeby zobaczyć, jak radzi sobie na jednym z modeli Nuke Proof wystarczy poniżej kliknąć „play”! – warto :).
źródło: mtbcut