Kilka dni temu na naszej stronie prezentowaliśmy artykuł o marce Shaman Racing, a także Kubajszu- riderze, mocno związanym z tą firmą. Dla tych, którzy jeszcze nie czytali: polecamy! Dla pozostałych, lepiej łapiących temat: artykuł napędził smaka na piękne cacka, które mogą usprawnić i upiększyć nasz rower. Postanowiliśmy więc złożyć małe zamówienie w Shamanie i przekonać się na własne oczy, jak to wszystko wygląda. 1. Otwieram paczkę i… No właśnie, ten element kupowania różnego rodzaju części zawsze jest taki sam. Mały „a walk to remember” do czasów, kiedy etap roku wyznaczały takie oto chwile. Nie mniej jednak ciekawy byłem, jakie wrażenie zrobią na mnie produkty, które na materiałach marketingowych wyglądały wręcz powalająco. Swoją drogą nurtowało mnie też, jak sprawić by tak ładne elementy nie uległy uszkodzeniom w trakcie podróży. Oto, co zobaczyłem po otwarciu paczki. Po pierwsze– wszystko było zapakowane oddzielnie. Każdy element napinacza miał swój elegancki woreczek, blister i naklejkę w środku- Fajnie! Efekt był taki, że z jednej strony wszystko wyglądało jak biżuteria. Z drugiej patrząc na te opakowania byłem spokojny, że nic nie uległo uszkodzeniu. Po drugie– no ale ile można się tak spalać z powodu kilku woreczków (powiedziałby zapewne niejeden z czytelników). Opowiem wam zatem, co dalej. Otóż jako pierwsze postanowiłem otworzyć opakowanie z mostkiem. Zintegrowany, do Boxxera, w kolorku – zielonym. Otwieram i? Szok! Cacko wygląda po prostu rewelacyjnie. Trzymając go w rękach mam wrażenie, że ktoś spędził nad nim długie godziny. Nie ma elementu do którego mogę się przyczepić. Nawet anoda wygląda na jakąś „inną” – lepszą? Co tu dużo pisać, oto co opisałem wyżej w kilku fotach. 2. Skręcanie napinajki czas zacząć! Kiedy się już naoglądałem, podjąłem męską decyzję – pora to skręcić i zobaczyć jak się prezentuje w rowerze. Zacząłem więc na sucho, na stoliku. Tak, żeby złożyć to do kupy. Później wkręci się to w standard ISCG05 (przypomnijmy, że pająk napinacza występuje w dwóch standardach: ISCG OLD i ISCG05 – do wyboru przy zakupie). Poszczególne elementy wyglądały następująco: a) TACO: Taco prezentowało się dość masywnie. Jest grube, delikatnie powycinane. Zdobi je logosek, który szczerze mówiąc mógł być ciutkę ładniej zrobiony. Nie jest to jednak najważniejsza kwestia tego elementu. On ma chronić – i ten bez wahania się sprawdzi. A wbrew wizualnym odczuciom, taco nie waży wcale dużo. Ze względu na wykonanie z twardych tworzyw sztucznych uzyskano dobrą wagę. b) KLATKI I PROWADNICE ŁAŃCUCHA: To, co jest niepodważalnie fajne w klatkach i prowadnicach to ich konstrukcja i design. Patrząc na nie widać mocno odchudzone elementy, które z drugiej strony wcale nie budzą obaw. Każda z klatek jest zamknięta- nie ma szans na wypadnięcie łańcucha. Jest też w pełni rozbieralna, np. do wyczyszczenia , za pomocą imbusa 4mm. Szczególnie ładnie prezentuje się dolna klatka, która swoją pracę opiera na ładnie skrojonym kółeczku. Dodatkowo wzmocniona jest jeszcze jedną podporą. To, co bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie podczas skręcania napinacza na sucho, to patent ze śrubami mocującymi. Dotychczas korzystają z wielu różnych modeli czołowych producentów miałem ten sam fail. Zawsze był problem z dokręcaniem śrub mocujących prowadnice, po ich zakrętki się okręcały. Wtedy tylko siarczyste przekleństwa i praca z klasyczną „żabką” mogła uratować sytuację. Teraz było zupełnie inaczej. Wszystko dzięki prostemu patentowi. Prowadnice są odpowiednio wycięte, a nakrętki kontrujące/klinujące śruby są odpowiednio przycięte, tak żeby wpasować się w pająk. Opcją okręcenie nie istnieje. Co więcej – dzięki temu śruba sama się kontruje. My z uśmiechem korzystamy tylko z imbusa 4mm. Tak wygląda wspomniany wyżej patent: Natomiast tak wygląda napinacz skręcony i gotowy do wstępnego montażu w ramie: Trzymając Drake w rękach ma się wrażenie, że w zasadzie nic nie waży. Według producenta jest to waga ok 170 gramów, co daje dobry wynik – zważywszy na fakt, że posiada taco. Sprawa druga – ten piękny niebieski pająk jest piekielnie sztywny. Próbowałem delikatnie wygiąć go w rękach, ale skapitulowałem. 3. CZAS DZIAŁAĆ- CZYLI MONTAŻ NAPINACZA W RAMIE: Cały proces przebiegł bardzo sprawnie i bez bólu. Śrubki mocujące napinacz w ramie są w komplecie, i są dość dobrej jakości. Nie ma więc mowy o tym, że po kilku jazdach w błocie – staną się matowe i będą ranić nasze serce. Po zamontowaniu czas na regulację w prowadnicach. W zasadzie to bajka, bo tak , jak wspominałem wcześniej – klatki przesuwają się w specjalnie wyciętych prowadnicach. Sprawia to, że odpowiednio wyregulować można go dosłownie w przeciągu „pół piwa”. Kiedy wszystko jest zrobione, w zasadzie pozostało tylko jedno: czas na oklaski. Poszło szybko i sprawnie. Ostatecznie napinacz prezentuje się tak: Czas na ocenę pierwszego aktu sztuki pt. SHAMAN RACING. PLUSY: + niska waga napinacza + duża sztywność pająka + banalny montaż – wystarczy mieć klucz imbusowy 4mm – stalowe nerwy niepotrzebne + piękne odcienie anody, o wysokiej jakości + możliwość złożenia totalnie customowego napinacza – każdy element może być w innym kolorze ( a w tej kwestii w Shamanie jest w czym wybierać) MINUSY: – wykonanie logotypu na taco – możliwość doznania szoku podczas otwierania pudełka – te cacka są bardzo ładne. Jeśli interesuje Was, jak Drake spisze się w trakcie jazdy – odwiedzajcie stronę i czujnie obserwujcie. Testy z jazdek już niebawem. ]]>
Powiązany post
Twój przewodnik po Małopolska Joy Ride Festiwalu
Kiedy przyjechać do Kluszkowiec? W której konkurencji wystartować? Jakie rowery przetestować? Z jakich atrakcji skorzystać? Na te i wiele innych pytań postaramy się odpowiedź w poniższym tekście. Przewodnik po Małopolska Joy Ride Festiwalu jest już do Waszej dyspozycji. Małopolska Joy Ride Festiwal - od czego zacząć? To proste. Wystarczy załatwić sobie wolne na 7 czerwca, [...]
#joyridepl #małopolska joy ride festiwal 2024
Rowerowa biżuteria pod namiotem RoweroweLove na Małopolska Joy Ride Festiwal
Czy to naprawdę ten moment? Czy znudził Ci się Twój sklepowy rower, w którym od 3 lat nie zmieniłeś żadnej części? Pomijając przetarte opony, rozciągnięty do granic możliwości napęd i hamulce, w których rolę spowalniaczy, zamiast klocków pełnią tłoczki, najwyższy czas na wprowadzenie kilku customowych udogodnień. Rowerowa biżuteria od marek takich jak PNW Components, Braking [...]
#joyridepl #małopolska joy ride festiwal
Dla łowców przygód – Stanowisko Cragstore na Małopolska Joy Ride Festiwal
Patagonia, Exped, Ticket To The Moon, TEKO, Naak, Carhartt - to tylko część tego co już 7-9 czerwca zobaczycie na stanowisku ekipy Cragstore. To prawdziwy raj dla wszystkich poszukiwaczy przygód, którzy cenią sobie dobrą jakość, ekologiczne rozwiązania i niepowtarzalny styl. Niezależnie od tego, czy szukasz rowerowych gadżetów, czy potrzebujesz sprzętu do pozostałych pasji takich jak [...]
#joyridepl #małopolska joy ride festiwal
Coś dla fanów morsowania – Health Hunters na Małopolska Joy Ride Festiwal
Czy moda na "MORSOWAŁEM" dobiegła końca? Wręcz przeciwnie. Wygląda na to, że całe to zamieszanie z zimnymi prysznicami i spędzaniem czasu w lodowatej wodzie dopiero zaczyna zyskiwać na popularności. Czy to dobrze? Oczywiście, że tak. Jako ludzie, którzy wychowali się w górach przekonaliśmy się na własnej skórze, jak kozackie korzyści można czerpać z regularnych kąpieli [...]
#joyridepl #małopolska joy ride festiwal
Ta ekipa zadba o Twoje stopy – Bootfitting Center na Małopolska Joy Ride Festiwal
Zrób dobrze swojej stopie. Tak po prostu. Ciągle tylko wpychasz ją w te za małe rowerowe buty, żeby mieć lepsze trzymanie, a to wcale nie musi tak wyglądać. Z resztą. Co my się będziemy wymądrzać, jak mamy od tego specjalistów. Ekipa Bootfitting Center zdecydowanie lepiej wyjaśni wam o co biega w kwestii komfortu stóp i [...]
#joyridepl #małopolska joy ride festiwal
Testy Specialized na Małopolska Joy Ride Festiwal 2024
Czy w tym roku pojawia się u nas wszystkie topowe marki? Tak! Czy będzie wśród nich legendarna firma Specialized z całą flotą rowerów testowych? No jasne, że tak. Poza szansą na spotkanie z przedstawicielami marki, omówieniem potencjalnych rabatów, zgarnięciem autografów od Dawida i Szymona Godźka, czyli zawodników sponsorowanych przez Speca, będziecie mogli wybrać się z [...]
#joyridepl #małopolska joy ride festiwal
Debiut: Unibike i Schwalbe na Małopolska Joy Ride Festiwal
Unibike i Schwalbe na Małopolska Joy Ride Festiwal. To kolejne nowości i kolejne niespodzianki. Firma Unibike to Polski producent rowerów, który coraz mocniej rozpycha się na rynku (nie tylko tym lokalnym). Schwalbe to z pewnością dobrze Wam znana firma produkująca opony rowerowe, która w tym roku obejmuje patronat nad Dual Slalomem. To dopiero początek niespodzianek, [...]
#joyridepl #małopolska joy ride festiwal
Offroad Brothers – O’neal Azonic na Małopolska Joy Ride Festiwal 2024
Są tu jacyś fani motocrossu? Na pewno. W końcu kolarstwo grawitacyjne ma z tą dyscypliną sporo wspólnego. A jeśli chodzi o ciuchy i ochraniacze rowerowe, które inspirowane są bardziej agresywnym stylem powiązanym z motosportem, to chyba nie ma na naszej imprezie lepszego stanowiska, niż to, wystawiane przez ekipę Offroad Brothers. Firmy O'neal i Azonic na [...]
#joyridepl #małopolska joy ride festiwal