Dawid Godziek wyśpiewał nam wszystko – cel: DEW TOUR USA

Mamy taki niepisany zwyczaj, że od czasu do czasu łapiemy sobie jakiegoś „prosa”, wrzucamy go na pakę naszego joy-ride’owego wozu i wywozimy do lasu. Tam, przywiązany do drzewa (żeby nie wiem jak się starał) wyśpiewuje nam wszystko, absolutnie wszystko. Tym razem trafiło na jedno z największych, polskich objawień sceny BMX. W ten mróz, zaraz pod sosną pogadaliśmy sobie z Dawidem Godźkiem. Zobaczcie, jak się chłopak wysypał!

JR: Powiedz nam, co u Ciebie słuchać – czym się teraz głównie zajmujesz?
Dawid: Aktualnie kończą mi sie ferie, zaliczyłem udany wypad na rosyjskie pokazy w Moskwie i znów wracam do codzienności, czyli w tygodniu szkoła, weekend rower…
JR: Jaki jest twój patent na pogodzenie treningów z ogarnianiem prozy życia? Dla wielu z riderów, to nie byle jaki problem…
Dawid: Dla mnie to nie jest tak skomplikowane, poza treningami mam do ogarnięcia jedynie naukę, więc jeśli zdarza mi się opuścić dzień(lub tydzień) w szkole – od razu nadrabiam, to normalna kolej rzeczy. Innych zmartwień, jako 17latek jeszcze nie mam- i chwała bogu 🙂
JR: Jak wyglądają Twoje plany na nadchodzący sezon. Gdzie będziemy mogli Cię zobaczyć- jakieś konkretne eventy? W związku z tym zapytam też o aspiracje – twój główny cel na sezon 2012 to…?
Dawid: Ciężko powiedzieć, eventy oraz ich daty przeważnie wychodzą w praniu, ale już teraz moge powiedzieć, że na pewno będą to pokazy Masters Of Dirt w Wiedniu, oraz Simpel Session. Głównym celem tego roku jest pokazanie sie na dirtowym Dew Tour za wielką wodą…
JR: Wiadomo, że kluczem do sukcesu jest trening. Jak wygląda twój? Jesteś typem freestyle’owca – który wsiada na rower i sieka podwójnego flipa bez rozgrzewki, czy raczej solidnym sportowcem – siłka, odpowiednie treningi, głębsza strategia?
Dawid: Jedynie w zimie bardziej uskuteczniam siłke, basen, czy bieganie. Poza tym poprostu jeżdżę kiedy mam zajawę, ale rozgrzeweczka musi być zawsze 🙂
JR: Gdybyś mógł opisać nam swoją najpiękniejszą chwilę związaną z jazdą na rowerze – jaki byłby to moment?
Dawid: Chopki przed domem, jazda ze znajomymi, grill, słoneczko, kąpiel w pobliskim jeziorku, znów jazda <3
JR: W branży BMX dość normalnym precedensem jest częsta zmiana sponsorów. Zdradź nam proszę, kto teraz stoi za Tobą i wspomaga rozwój, wyjazdy i sprzęt? 
Dawid: Ja trzymam się tych najlepszych- czyli Red Bull (energetyki, wyjazdy itd.) i Dartmoor (sprzęt, wyjazdy). Ostatnio udało mi się dogadać również z jedym ze sklepów internetowych: skate-europe.com
JR: Czas na kwestię, która interesuje wielu czytelników – na czym Ty dokładnie śmigasz?
Dawid: Oczywiście są to wyborne części Dartmoor’a, lekki, zwrotny rowerek, odporny na rzucanie i takie tam – dokładny spis części znajdziecie tutaj: http://bmxmagazine.pl/bike-check/dawid-szamanek-godziek-bike-check
JR: Mała zabawa – dokończ zdanie:
Dawid: „Mój sezon 2012 będzie… ” – zajawkowy, jak nigdy!
JR: Dzięki za poświęcenie nam czasu – Winszujemy powodzenia w sezonie!
Dawid: nie ma problemu, a dziękować nie będę – żeby nie zapeszać 🙂
]]>